04:25

Brokatowa masa plastyczna

Brokatowa masa plastyczna

Sylwestrowe odliczanie czas zacząć. Ciekawa jestem czy moja pięciolatka dotrwa do północy, rzygotowałam jej tyle atrakcji. Jedną z nich jest sylwestrowa masa plastyczna, którą robi się w 5 minut z składników, które znajdziecie w kuchni.





Każde dziecko na ciastolinę i lubi się nią bawić. Lena bardzo lubi masy plastyczna i zużywa ich sporo. Lubi mieszać, dodawać brokat, a nawet malować. Tak więc nie kupujemy już mas, a robimy ciastolinę w domu w zaledwie 5 minut.


Wszystkie składniki każda pani domu ma w kuchni.

-szklanka wody 

-szklanka mąki 

-barwniki spożywcze to barwienia jajek idealnie się nadają.

-3 czubate łyżki sol

-łyżka proszku do pieczenia 

-3 łyżka oleju lub oliwki dla dzieci 

-2 łyżki mąki ziemniaczanej








Mieszamy barwnik z wodą i dodajemy mąkę sól proszek do pieczenia i 1 łyżkę oleju. Całość mieszamy aż znikną grudki i masa będzie jednolita. My zrobiłyśmy kilka masy jak szaleć to szaleć.  Masę należy na minute wstawić do mikrofali, po czym wyciągamy mieszamy i na kolejną minutkę do mikrofali po około 3 minutach masa ma właściwą konsystencję. Należy ja teraz polać 2 łyżkami oleju i jak przestygnie zagnieść w dłoniach i gotowe. Teraz czas na zabawę.










10:30

Sylwestrowa noc w słoiku

Sylwestrowa noc w słoiku


Już jutro Sylwester czarne niebo rozbłyśnie kolorami tęczy dzięki fajerwerkom. Nie lube tego huku i same nie kupuje fajerwerków, ale podziwamy  z Leną fontanny kolorów na nieboskłonie. Same stworzyłyśmy mini noc Sylwestrowa w słoiku. 


03:36

Sylewstrowy zegar-tort papierowy

Sylewstrowy zegar-tort papierowy

Przepis na udanego Sylwestra to nie tylko bajkowa kreacja, szampan i tańce do białego rana. Możesz spędzić go równie radośnie w swoim rodzinnym kręgu. Sylwester z dziećmi nie musi wyglądać tak, jak większość wieczorów w waszym domu. To jak powitacie Nowy Rok, zależy przecież od was, a możliwości macie naprawdę wiele. My proponujemy Wam kretywne odlicznie z paierowym zegarem DIY który zrobicie sami.


09:59

Barwny karnawałowy motyl

Barwny karnawałowy motyl

Motyle należą do najbardziej fascynujących zwierząt na Ziemi. To piękno, niezwykłe kolory, delikatność, świeżość, łagodność i kruchość w jednym. Pozytywne emocje wzbudzają nawet u ludzi, którzy zwykle z odrazą patrzą na owady. Niewiele jest innych zwierząt, które pasjonują tak wielu. Lena, mimo że zima bardzo interesuje się motylami. Te owady klasyfikują się na drugim miejscu w rankingu zainteresowań Leny. Oczywiście na pierwszym miejscu są grzyby. Lena bardzo lubi atlasy mnóstwo pięknych zdjęć i wyczerpujące informacje.



Tak więc nie ma się co dziwić, że nawet w zimie pojawiają się takie książki w naszych recenzjach. Te dwa wyjątkowe atlasy od wydawnictwa RM to prawdziwe perełki. 
"Atlas motyli Poradnik obserwatora' zainspirował Lene do stworzenia sylwestrowej maski.





Maska została wykonana ze wspaniałych płatków osikowych Osikowa Dolina , w których wprost się zakochałyśmy. 
Płatki z drewna osikowego są idealne do stworzenia ozdoby światecznej, również można stworzyć z nich przepiękną bombkę, szyszkę, jajko lub dzwonek.

Mają nieograniczone zastosowanie, wszytsko zależy od od naszej wyobraźni

Kocham naturalne materiały a płatki to prawdziwe odkrycie :) 

Do wykonania maski potrzebne są;

-kartka z bloku technicznego 

-osikowe płatki mix kolorów

-klej typu magik

-szablon maski motyla

-gumka 

-nożyczki 

Szablon należy odrysować i wyciąć lub wydrukować na kartce z bloku technicznego. Płatki wystarczy posmarować klejem i wykleić maskę. Po wyschnięciu wyginamy maskę, by nadać jej trójwymiarowy kształt. Płatki fantastycznie się wyginają.







Motyle wyróżniają się ujmującym pięknem, niepowtarzalną różnorodnością barw, kształtów i szczegółów budowy oraz cyklem życiowym pełnym dramatycznych przemian. Na ponad 400 fascynujących zdjęciach fotograf przyrody Fritza Wendlera prezentuje prawdziwy kalejdoskop przeróżnych motyli dziennych i nocnych z całego świata w ich naturalnych środowiskach oraz przedstawia owiane tajemniczością przeobrażenie od jaja przez gąsienicę i poczwarkę do mieniącego się często przepięknymi barwami dorosłego motyla.











Unikatowa publikacja na polskim rynku-bogato ilustrowane kompendium wiedzy o grzybach, które występują w polskich lasach, parkach i na łąkach.






„Atlas grzybów jadalnych i trujących”. Jest to bardzo kolorowe wydanie, bo opatrzone ilustracją każdego omawianego gatunku. Ilustracje to co prawda ważny element tej lektury jednakże ilustracje to nie wszystko. Autor każdorazowo charakteryzuje cechy szczególne danego grzyba, tak by ułatwić czytelnikowi identyfikację. Podpowiada również gdzie i kiedy występuje, dając grzybiarzom przy tym cenne rady i uwagi. Ważne, by zwrócić uwagę na maleńkie symbole tuż obok opisu grzyba. Informują one o tym, czy grzyb jest jadalny, czy trujący a może jest zdatny do spożycia jednak nie zaleca się tego ze względu na gorzki smak lub groźbę niestrawności. Inne symbole oznaczają, że mamy do czynienia z grzybem rurkowym (na spodniej części kapelusza znajdują się rurki), blaszkowym (na spodniej części kapelusza znajdują się blaszki) lub jakimś innym np. grzyby o innym owocniku.






Na końcu książki znalazłam pomocny indeks, dzięki któremu w prosty i szybki sposób odnajdziemy interesujący nas gatunek. Wiadomości, jakie zawiera książka są naprawdę bardzo interesujące i praktyczne, chociaż autor podpowiada czytelnikowi też, że doświadczenie grzybiarza to cecha bezcenna. Atlas może pomóc w identyfikacji jednak nie zastąpi zdrowego rozsądku. Jego bardzo poręczy format bardzo przypadł córce do gustu, jeżeli do jesieni przetrwa w jednym kawałku, bo wertuje go prawie codziennie to myślę, że zabierzemy go do lasu . Lena na grzybach jadalnych zna się znakomicie, ale bardzo ją fascynują te trujące :)

Atlas motyli Poradnik obserwatora
Autor: Bellmann Heiko
Liczba stron: 192
Oprawa: miękka
Wydawca: Wydawnictwo RM

Atlas grzybów jadalnych i trujących
Autor: Laux Hans E.
Liczba stron: 176
Oprawa: miękka
Wydawca: Wydawnictwo RM  

11:26

Piramida Zabaw – kartonowe klocki jako prezent gwiazdkowy dla dwuletniej Blondyneczki.

Piramida Zabaw – kartonowe klocki jako prezent gwiazdkowy dla dwuletniej Blondyneczki.

Przywiązujemy wielką wagę do tego, aby sprezentowane przez nas zabawki były nie tylko ładne, ale też odpowiednie dla wieku pociechy, która otrzyma prezent. To bardzo trudne, gdyż wybór jest przeogromny, a uginające się pod ciężarem zabawek sklepowe półki kuszą swą obfitością, wywołując uczucie totalnego pogubienia. Z racji, że kocham metodę Montessori moje oko zawsze przyciągają zabawki w stylu Montessori. Nie chce nikomu narzucać mojego stylu edukacji, ale jeśli zabawka jest piękna edukacyjna i rozwojowa jak nie sięgnąć po takie cudo.



Od pierwszej chwili miałam przeczucie, że Piramida Zabaw -Owoce i Warzywa będzie strzałem w dziesiątkę! Ma w sobie cechę, którą bardzo lubię: im dłużej się bawimy, tym więcej dostrzegamy drzemiących w zabawce możliwości. Za każdym razem odkryjecie nowe zalety piramidy i kolejne funkcje, które może pełnić. 
  




Piramida Zabaw -Owoce i Warzywa to zestaw 10 kwadratowych klocków, które po ułożeniu tworzą 80 cm wieżę. Nie są to jednak zwykłe klocki, to klocki koncepcyjne, które pozytywnie wpływają na rozwój dzieci na wielu płaszczyznach. Piramida Zabaw Owoce i Warzyw to zabawka, która od niedawna jest dostępna w sprzedaży polecam Piramidę Zwierzęta. Lena oczywiście przyłapała mnie na robieniu zdjęć i musiała sprawdzić jak się układa i czy Blanka dwuletnia kuzynka Lenki sobie poradzi. Kreatywna zabawka, która rośnie wraz z dzieckiem.



Czego uczy się dziecko dzięki Piramidzie Zabaw?

Podstawowym atutem układania wszelkiego rodzaju klocków jest rozwijanie umiejętności związanych z motoryką małą. Dziecko chwyta, obraca, dopasowuje, szereguje – jednocześnie starając się układać klocki tak, aby wieża była stabilna. Budowanie i układanie elementów nawet w pozornie nielogiczny sposób wpływa bardzo dobrze na rozwijanie wyobraźni przestrzennej, kreatywności i pomysłowości dziecka oraz jest świetnym ćwiczeniem koncentracji na wykonywaniu danej czynności, oraz precyzji ruchów małych dłoni. 






Każdy owoc lub warzywo zostało podpisane w dwóch językach-nie dość, że dziecko przyswaja prawidłowe nazwy, poszerzając tym samym słownictwo, to uczy się również języka angielskiego-co jest ogromnym walorem edukacyjnym. Jedna ściana w każdej kostce została przypisana nauce liczenia. Znajdują się na niej jabłka określonej ilości oraz cyfra.llklk





Przeważnie sceptycznie podchodzę do zabawek mających w sobie zbyt wiele do zaoferowania. Piramida bardzo pozytywnie mnie zaskoczyła nie potrzebnie bałam się, że może jednak tego wszystkiego jest za wiele. Piramida rośnie razem z dzieckiem, czyli spełnia jego potrzeby rozwojowe w danym wieku i tak. Roczniak zajmie się wkładaniem kolejnych klocków do siebie, wyciąganiem, przyglądaniem się im, układaniem. Trzylatka zafascynuje liczenie, kolory i układanie wieży. Pięciolatek wskaże literki i cyferki, ale przede wszystkim, z wyraźnym ożywieniem chce uczyć się angielskiego. Lena zaraz zauważyła, że owoce i warzywa są umieszczone na poszczególnych klockach wielkościowo.




Przedstawiłam te najbardziej oczywiste pomysły na zabawę, ale tak naprawdę, jedynym ograniczeniem w zabawie jest nasza wyobraźnia. A co po zakończeniu zabawy? Klocki można złożyć chowając je jeden w drugi… albo wykorzystać jako pojemniki na drobne zabawki lub kredki.
Kolejny raz Piramida zaskoczyła mnie swoją praktycznością!

Copyright © 2016 Blondynki kreatywnie , Blogger