Wielką księgę Elmera przygód przeczytaliśmy z córką kilkakrotnie, dlatego bardzo ucieszyłam się, że niedawno ukazał się zupełnie nowy zbiór jego przygód-zawierający aż 4 opowieści o Elmerze i jego przyjaciołach - "Elmer. Kolorowe przygody ". Lena zachwycona jest kolorami słonia w kratkę i postanowiła przygotować własną wersję Elmera z filcu.
W książce znajdziemy następujące tytuły: Elmer i Super EI, Elmer i wielki ptak oraz Elmer i Słonięnty Mikołaj, Elmer i melodia.Cenowo jest bardzo atrakcyjna, bo kosztuje mniej więcej tyle, co dwie pojedyncze książki z przygodami Elmera (a tu mamy tych przygód aż 4).
Elmer jest wyjątkowo mądrym i rozsądnym słoniem. Zawsze każdemu służy radą, spróbuje znaleźć rozwiązanie każdego problemu. Ma poczucie humoru i nie da się go nie lubić. Jest jednym z ulubionych książkowych bohaterów wielu dzieci na całym świecie. Lena tez bardzo Elmera lubi i tak się zainspirowała słoniem w kratkę, że taka praca plastyczna powstała.
W pierwszym rozdziale poznajemy El superbohatera, któremu przez kolczasty krzew potargał się strój. Elmer chce go niepostrzeżenie zaprowadzić co cioci Zeldy, która zreperuje strój. Zanim jednak dotrą na miejsce, słoń musi odwracać uwagę wielu zwierząt. Jak zwykle jest zabawnie, a błyskotliwe pomysłu słonia w kratkę zachwycają.
Następnie jest „Elmer i wielki ptak”. Bardzo mądra i pouczająca historia. Słoń w kratkę kolejny raz zaskakuje pomysłowością. Jak sprytnie rozprawia się z nie miłym wielkim ptakiem, przeczytajcie sami.
W kolejnym rozdziale Elmer pomaga spełnić marzenie małych słoniątek. Czy uda im się spotkać Słoniętego Mikołaja ?
I na koniec „Elmer i melodia”. To historia o uciążliwej melodii. Każdemu się zdarza, że jakaś piosenka za nami chodzi. Wspólne nucenie piosnki to wspaniała zabawa . Ale co, kiedy melodia stanie się męcząca? Jak ją wyrzucić z głowy?
"Elmer. Kolorowe przygody "to jedna z tych książek, które warto mieć w swojej biblioteczce. Zainteresuje zarówno dwulatków, jak i przedszkolaka. To bardzo fajna baza wyjściowa do rozmów na wiele, czasem trudnych tematów. Piękne ilustracje, weseli bohaterowie, czego chcieć więcej. Razem z Elmerem dziecko odkrywa swoje indywidualne talenty, buduje poczucie własnej wartości, uczy się tolerancji i otwartości oraz przekonuje się, że warto poznawać świat i zdobywać przyjaciół. Myślę, że to najlepsze podsumowanie tego, co możemy wśród tych przygód znaleźć.
Z Elmera się nie wyrasta:)
David McKee
tłumaczenie Maria Szarf
Papilon, 2017
Fajna zabawa dla dziecka, niestety moje wnuki już duże. Jesteśmy na etapie nauki gry w remika:-)
OdpowiedzUsuńWidzę, że nie tylko moje dziewczyny uwielbiają odtwarzać w różnych formach postaci z bajek :)
OdpowiedzUsuńCiekawa propozycja, szkoda, że nie dotarłam do niej wcześniej, kiedy dzieci były młodsze.
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuńZ Elmerem jest zawsze kolorowo i wesoło :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajny pomysł. Jako dziecko uwielbiałam wszystkie takie zabawy więc warto zarazić nimi najmłodszych :)
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawa książeczka jakie kolorowe illustracje i super przygody. A słonik z filcu cudowny super że można tak się inspirować na bohaterze książki
OdpowiedzUsuńBardzo przyjemne grafiki. Dużo koloru to lubię, w książkach dla dzieci. Słoń kest cudowny. Dygnitarz niedługo będzie mieć 2 latka :). Może się skuszę.
OdpowiedzUsuńMali ninja niestety nie chcą wyklejać słoni... Trochę Ci zazdroszczę... :)
OdpowiedzUsuńfajny miły blog
OdpowiedzUsuńCiekawe i interesujace wpisy
OdpowiedzUsuńŚwietnie prowadzony blog!
OdpowiedzUsuńinspirujące wpisy i fajne zdjęcia
OdpowiedzUsuńwspaniały blok i fajne treści
OdpowiedzUsuń