Zabawy sensoryczne to podstawa edukacji w stylu Marii Montessori uwielbiam tę metodę jak blondynki stymulacje sensoryczną. Tak więc mam dla Was sprawdzony sposób na kreatywną zabawę rozwijającą wyobraźnię i zdolności manualne maluchów!
Do zabawy bez zabawek potrzebne są muszelki. Lubię zbierać muszelki, spokojne spacerować plażą i wyszukiwać najpiękniejsze z nich niestety nad Polskim morzem to łatwe nie jest, dla tego nasze muszelki przywiozła babcia z Holandii. Glina za to nasz prosto z księgarni.
ETAPY PRAC
Najpierw dziewczynki musiały wybrać sobie żyjątka, jakie chcą wylepić muszelkami i to było najtrudniejsze. Konika i rybkę namalowałam na plastikowej szybce, od antyramy chodzi o to, by powierzchnia była gładka i wodoodporna cerata czy koszulka foliowa również są ok. Syrenkę wydrukowałam (brak aż takich zdolności w rysowaniu).
Gdy już kontury zostały naniesione, kolejnym etapem było wyklejenie i wygładzenie woda powierzchni. Po czym blondynki poukładały na masie muszelki, lekko je dociskając. Piasek z drobnymi muszelkami również został rozsypany i wypełnił luki między muszelkami.
Syrenki muszelki zostały pomalowane flamastrami.
Mam nadzieję, że nasze pomysły się Wam spodobają i jeżeli macie gdzieś niewykorzystane muszelki, skorzystacie z któregoś z nich.
Wpis w ramach Projektu Zwierzaki Cudaki szkoda że to ostatni już miesiac zabawy. Dziekujemy Agnieszko za poświecony czas i wspaniałą zabwę.
Pracowicie u Was jak w Ulu. Szczególnie piękna wyszła syrenka z kolorowymi muszelkami.
OdpowiedzUsuńIdealna zabawa na letni czas. Piękne prace.
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł a wykonanie jeszcze lepsze :-). Idealna praca na wakacje... Szkoda że nie mamy muszelek
OdpowiedzUsuńPiękne wykonanie i świetny projekt :)
OdpowiedzUsuńBardzo kreatywnie :-)
OdpowiedzUsuńEkstra! My również przywieźliśmy sporo muszelek z nad morza :) Mam w planach kilka dekoracji z ich wykorzystaniem. Na początku chcę zrobić własnoręczny album :)
OdpowiedzUsuń