W te wakacje w Leny biblioteczce rządzą komiksy, zbiory bajek i rymowanek. Mocno eksploatowaną pozycją tego lata jest książka Michała Rusinka "Kefir w Kairze" Rymowany przewodnik po miastach świata brzmi ciekawie i intrygująco prawda?
Sama nie wiedziałam czego tak naprawdę, się spodziewać po tym nietypowym przewodniku. Zabawne rymowane powiastki w tym przypadku są bardzo lekkim i przyjemnym nośnikiem wiedzy.
Tytuł: Kefir w Kairze
Podtytuł: Rymowany przewodnik po miastach świataAutor: Michał Rusinek
Ilustracje: Joanna Rusinek
Wydawnictwo: Znak
Data wydania: 23.05.2018
Liczba stron: 112
Oprawa: twarda
Cena: 36,90 zł
Autor funduje nam podróż po miastach świata, przeszło 50 metropolii w jednej książce sporo.Ten nietypowy przewodnik to prawdziwe miszmasz od małych po wielkie miasta Świata. Podróż wydaje się, być dobrze zaplanowana, bo odbywa się alfabetycznie, jednak tak naprawdę skaczemy z miasta do miasta, jak żabki po całym globie. Wszystkie wiersze opierają się na skojarzeniach z danym miastem. Bardzo kreatywne są również ilustracje Joanny Rusinek, które fantastycznie dopełniają rymowanki. Joanna Rusinek, jak widzicie, jest bardzo utalentowaną młodą ilustratorką. Na kartkach książki dużo się dzieje i warto poświęcić chwile, by wszystko dobrze sobie pooglądać. Dzieci zachęcać specjalnie nie trzeba, Lena wprost przykleiła się do książki i ciągle zadawała zaskakujące pytania.
Cała książka bardzo nam się podoba, zawartość jest lekka i zabawna. My zabrałyśmy przewodnik do parku miniatur, by tam odbyć magiczną podróż po miastach Świata. Zabawa była fantastyczna, Lena biegała z książką wśród miniatur, by odnaleźć interesujące ją budowle kojarzone z danym miastem.
Jedynie czcionka mogłaby być nie co grubsza i zgrabniejsza, chwilami miałam problem z odczytaniem niektórych słów.
Książka zarówno dla dzieci, jak i dla dorosłych którzy wyłapią zabawne odniesienia do subkultury. "Kefir w Kairze" jest pięknie wydanym przewdnikiem, w twardej kolorowej oprawie a w środku dobrej jakości papier z niesamowitymi ilustracjami.
Ciekawa jestem czy i Wam się spodoba?.
Bez względu na to, ile masz lat,
już czas, by zacząć zwiedzać świat.
Na podróż nie masz forsy? Czasu?
Wystarczy spojrzeć do atlasu
albo zakręcić raz globusem,
a wtedy pomkniesz jednym susem
do Azji albo do Afryki –
nie martwiąc się upałem dzikim.
Umówmy się, że na trzy-cztery
skoczysz do którejś z dwóch Ameryk.
Przebiegniesz truchtem Europę,
w Australii też postawisz stopę.
Zapytasz: „Czy to się tak da?”.
Odpowiedź zna książeczka ta.
już czas, by zacząć zwiedzać świat.
Na podróż nie masz forsy? Czasu?
Wystarczy spojrzeć do atlasu
albo zakręcić raz globusem,
a wtedy pomkniesz jednym susem
do Azji albo do Afryki –
nie martwiąc się upałem dzikim.
Umówmy się, że na trzy-cztery
skoczysz do którejś z dwóch Ameryk.
Przebiegniesz truchtem Europę,
w Australii też postawisz stopę.
Zapytasz: „Czy to się tak da?”.
Odpowiedź zna książeczka ta.
ale ciekawa propozycja:) muszę mojego małego podróżnika zainteresować^^
OdpowiedzUsuńSama chętnie poczytałabym i pooglądała wspaniałe ilustracje 😍
OdpowiedzUsuńTyle ciekawych miast w tym przewodniku😁😁
Świetna pozycja i widzę że sesja z książeczką chyba w jakimś pięknym parku miniatur?
OdpowiedzUsuńTak Inwałd polowanie na miasta świata
UsuńPozycja książkowa w sam raz do małego podróznika
OdpowiedzUsuń