Pierwsza książka z serii ART Egmont trafiła do naszego domu. Lena bardzo lubi książki aktywizujące, ale do tej pory sięgała głównie po te z naklejkami. Przyznam szczerze, że nożyczki nie są ulubionym narzędziem pracy córki.
Pomyślałam że może jednak, "Ale stroje!" przypadną córce do gustu. I nie myliłam się Lena marzy, by zostać kreatorem mody. Wycinanie postaci i ich ubieranie to super zabawa. Kartki książki "Ale stroje!" skrywają mnóstwo ubrań, naklejek i dwie postacie. Lena od razu po przewertowaniu książki wycięła model pani, by ją ubrać. I tak zaczęło się wycinanie, zginanie, naklejanie i kolorowanie. Modele są naniesione na twardą tekturę, więc są bardzo sztywne, co ułatwia zmianę garderoby.
Bardzo nam się podoba taki ekologiczny pomysł na zabawę w przebieranki. Modele można z kopiować na bloku technicznym i pobawić się w pokaz mody lub w teatrzyk. Wszystkie stroje są dwustronne, więc jest w czym wybierać. Książka utrzymana jest w konwencji poprzedniej pozycji z serii.
Myślę, że książka przypadnie do gustu dziewczynkom, jak i chłopcom, którzy lubią kreatywne działania albo naklejki, bo jest tu ich sporo. Lena uwielbia zabawę narracyjną. Snucie historyjek to super zabawa z modelami ubranymi w kombinezony kosmonałtów można poznawać odległe planety.
Myślę, że książka przypadnie do gustu dziewczynkom, jak i chłopcom, którzy lubią kreatywne działania albo naklejki, bo jest tu ich sporo. Lena uwielbia zabawę narracyjną. Snucie historyjek to super zabawa z modelami ubranymi w kombinezony kosmonałtów można poznawać odległe planety.
Książka ta wciąga jak najlepsza gra! I chyba to jest w niej najlepsze, jest też świetnym wstępem do kreatywnej zabawy. Świetna i mądra zabawa gwarantowana!
Ale stroje!
Autor: Adelina Sandecka
Ilustrator: Adelina Sandecka
Oprawa: miękka
Objętość: 44 strony
Grupa docelowa: 3-7 lat
Premiera: 30.01.2019
Autor: Adelina Sandecka
Ilustrator: Adelina Sandecka
Oprawa: miękka
Objętość: 44 strony
Grupa docelowa: 3-7 lat
Premiera: 30.01.2019
Wspaniała kreatywna ksiazeczka! Pamiętam jak sama miałam takie papierowe ubranka. Zabawa była przednia, na każde możliwe sposoby. Był teatr, pokaz mody... :) My wykorzystamy lalki i stroje właśnie do teatrzyka :)
OdpowiedzUsuńMoja ulubiona zabawa jako dziecka!
OdpowiedzUsuńAle świetna zabawa!!! Dzięki za inspiracje :)
OdpowiedzUsuńW dzieciństwie lubiłam takie książki , gdzie dopasować trzeba było ubrania według własnego uznania
OdpowiedzUsuńFajna propozycja do rozwijania motoryki małej. Proste a jednocześnie bardzo kreatywne.
OdpowiedzUsuńBawiłam się w coś takiego jeszcze za dzieciaka! Fajny pomysł na kreatywną zabawę - i to nie tylko dla dziewczynek :)
OdpowiedzUsuńMiło wspominam takie przebieranki, chętnie się w nie bawiłam, miałam stroje wycięte z książeczek lub przygotowane specjalnie przez mojego tatę. :)
OdpowiedzUsuń