Co roku w Walentynki bombardują nas wszędobylskie plastikowe serduszka, lizaczki, pluszowe misiaki z nadrukowanymi wyznaniami miłości przyprawiają o mdłości. Nie lubię ich. To fakt. Bo miłość, ta prawdziwa, plastikowa nie jest i nie potrzebuje udowodnień w formie kudłatych przytulanek. Jednak sam dzień Walentynek lubię. Lubię bawić się dekoracjami :) W tym roku serca z papieru, płatków osikowych oraz bibułowe zdobią nasze cztery kąty.
Ostatnie Walentynkowe serduszko to serduszko z bibuły. Do jego wykonania potrzebne nam będą następujące materiały:
- styropianowe serce,
- osłonka na doniczkę lub plastikowy pojemniczek,
- czerwona bibuła prasowana
- patyczek do szaszłyków
Przygotowane kwadraciki z bibuły owijamy na narzędzie i wbijamy w styropianowe serduszku. Czynność powtarzamy do momentu, aż całe serduszko będzie oklejone. Pracochłonne wykonanie, ale efekt piękny, zamiast wbijać można naklejać bibułę, ale mi zależało, aby Lena ćwiczyła nacisk. Wbić narzędzie z bibuła należy nie za mocno, ale tak by bibuła została wciśnięta. Naklejać można z młodszymi dziećmi, wystarczy posmarować serduszko klejem typu magik.
Gotowe serduszko nabijamy na patyczek i umieszczamy osłonce na kwiatki lub babeczki. Gotowe idealna ozdoba na biurko.
oryginalny pomysł na walentynkowe serduszko .. śliczne:)
OdpowiedzUsuńBardzo oryginalne, fakt widac ze czasochłonne, ale warto z dziećmi taką pracę wykonać, najpiękniejsze są własnoręczne wykonane serduszka
OdpowiedzUsuńuwielbiamy tę technikę...ostatnio sporo z nią tworzymy:)
OdpowiedzUsuń