TROJACZKI w natarciu.

Z dzieciństwa pamiętam głównie ekranizacje baśni z wrózkami w roli głównej, w dzisiejszych czasach również w bajkach jest sporo magi, ale czy w świecie dzieci, magia rzeczywiście jest konieczna?
Ja uważam, że  szczególnie w bajkach dla tych najmłodszych tej magi powinno być jak naj mniej. Ale czy codzienność dzieci może być ciekawa? W potrójnej dawce na pewno!

Ciekawą świata trójkę niesfornych maluchów jak większość z Was znamy z serialu animowanego "Trojaczki" emitowanego na kanale MiniMini+

Seria o przygodach rozbrykanych trojaczków powstała w 1983 roku i stała się częścią dzieciństwa już trzech pokoleń Francuzów. Świat trójki kreatywnych maluchów w formie komiksów czyli prawdziwy hit. Komiksy w obecnych czasach przeżywają swój renesans i warto docenić taką formę lektury. W Polsce pierwsze trzy komiksy z kultowej serii ukazały się nakładem Wydawnictwa JUPI! (imprint Wydawnictwa Galeria Książki).

“Trojaczki w Paryżu”, “Trojaczki. Mniam, mniam” oraz “1 2 3 … Trojaczki!”

Wszystkie trzy komiksy mają twarda i solidną oprawę, liczą po 60 stron i są wydane wbardzo poręcznym formacie. Ilustracje zachwycają prostotą i przejrzystością. Teksty są krótkie i umieszczone w chmurkach, co ułatwia czytanie. Z komiksów spoglądają na nas beztroskie, pomysłowe, wygadane trojaczki. Spotkanie z tymi maluchami w takiej formie jest szalenie wciągające. 

Ciężko nam wybrać, który z tych trzech komiksów jest najciekawszy, ale najwięcej czasu Lena poświęciła na czytanie "Trojaczki w Paryżu'. Mapa miasta umieszczona na początku książki zachwyciła Lenę i wielokrotnie podczas czytania wracała do niej, by odnaleźć miejsce, które zwiedzały trojaczki. Aby ułatwic czytelnikom zrozumienie konwersacji na niektórych stronach znajdują się również dodatkowe opisy miejsc lub atrakcji znajdujących się w Paryżu. Lena razem z trojaczkami zwiedziła najpiękniejsze miasto na świecie. 

 "Trojaczki. Mniam, mniam!" do czytania tej książki polecam zakładać śliniak, bo poprostu ślinka cienkie tyle cudownych potraw, ale nie wszystko jest takie mniam mniam. Szpinak z wątróbką no poprostu blee, ale zawsze można zamienić się rolami i zostać szefami kuchni. Cierpliwość mamy nie raz zostanie wystawiona na próbę a maluchy nieźle nabroją oczywiści " przez przypadek"

 Trzecia książka "1,2,3… Trojaczki",, to prawdziwy miszmasz szalonych kreatywnych pomysłów trójki maluchów. Ciekawość dzieci nie zna granic, a trojaczki są potrójnie ciekawe. Jak działa armatka śnieżna czy wyłącznik do światła łatwo sprawdzić a jak się grzebie zmarłego, czy pierze niedźwiedzia polarnego to już trochę bardziej skomplikowane, ale nie martwcie się, nie ma pytań bez  odpowiedzi.

Każdy z tych trzech tytułów ma w sobie „to coś". Coś, co sprawia, że trudno się od nich oderwać. Historyjki nie są skomplikowane, na obrazkach nie dzieje się ani za dużo, ani za mało. Mnie rozbrajają przezabawne i rozczulające dialogi a postać mamy intryguje i zachwyca. Ciągle nienagannie wyglądającą mama trojaczków nosi się w iście paryskim stylu dobrze z to  postać fikcyjna, bo wpędziłaby nie jedną matkę w kompleksy.

Kultowe komiksy  to idealna książki dla dzieci, które dopiero zaczynają przygodę z czytaniem. Książki czyta się fenomenalnie i nie ma w tym ani grama przesady. Komiksy można oczywiście czytać bez względu na kolejność, bo każdy z nich opowiada inne przygody Trojaczków.
Komiksy bardzo przypadły do gustu przedszkolakom w grupie mojej córki i przeszły test kontroli jakości na 5+. Jestem pewna, że spodobają się i Wam!

Wszystkie trzy książki, możecie zamówić w promocji. KLIK.