15:09

ZAKROPKOWANE LIŚCIE


Jesienne prace plastyczne nadal na tapecie. Obiecałam Wam, pokazać jak blondynka wykorzystała resztę tekturowych liść z przesyłki od Kargulek z zestawu "Dary jesieni"




Z racji, że bierzemy udział w wyzwaniu na instagramie #diykreatywepiatki a temat tego tygodnia to ciecz. Tekturowe liście po prostu zmokły tak jak to jesienią bywa. 
O tym, dlaczego kropla wody przybierają zawsze kształt kulisty? Już pisałam, ale temat do nas wrócił więc powtórka z rozrywki. 



Kropla przybiera zawsze ten sam kształt, ponieważ cząsteczki cieczy przyciągają się wzajemnie. Jest to przejaw oddziaływania elektromagnetycznego. Siły te nazywamy siłami spójności. Siły działające na cząsteczki wewnątrz cieczy się równoważą, natomiast na cząsteczki leżące na powierzchni działa siła wypadkowa do środka cieczy (cząsteczki są wciągane do wnętrza cieczy) Ta właściwość zwana jest ''napięciem powierzchniowym" a w przyrodzie obserwowana również w zjawiskach elektrostatycznych. Oto dlaczego krople cieczy mają kształt kulisty.

Brak automatycznego tekstu alternatywnego.


Materiały;
  • Tekturowe liście
  • farby plakatowe 
  • zakraplacz do oczu lub pipeta 
  • pędzel
  • woda
Niewielką ilość farb należy wylać na paletę i dolać wody i lekko wymieszać. Technikę można wykorzystać na dwa sposoby. Wszystko zależy od możliwości waszej pociechy. 


Pierwszy wariant to nanoszenie na liście kropelek czystej wody za pomocą pipety, a gdy liść jest zakropkowany. Umoczonym w farbie pędzelkiem nadajemy kolor każdej kropli. 






Druga opcja łatwiejsza kropkujemy liść wodą z barwnikiem (farba). 













Zabawa jest naprawdę bardzo fajna, krople można robić duże małe. Liście mogą być jednokolorowe lub barwne jak tęcza. Po zakropkowaniu wszystkich liść należy je pozostawić do wyschnięcia i razem z dzieckiem zaobserwować co się stało z naszą sztuczną rosą.




Tekturowe liście wchłonęły wodę a dzięki swojej solidnej strukturze, mimo namoczenia nie straciły kształtu i po wyschnięciu w promieniach jesiennego słońca nadają się znów do zabawy. Działanie z kropkowaniem można znów powtórzyć, aż cała powierzchnia liść będzie tęczowa. Jak wam się podoba takie niekonwencjonalne wykorzystanie tekturowych liści? 





Wpis powstał w ramach zabawy ,,Piątki z eksperymentami"
Więcej na blogu  Karolowamama


http://karolowamama.blogspot.co.uk/2016/08/piatki-z-eksperymentami-zapowiedz.html

10 komentarzy:

  1. Ekstra! Aż żałuję, że nie pracuję już w świetlicy szkolnej.
    Mam nadzieję, że nie zapomnę tego pomysłu zanim nie urodzą mi się moje prywatne dzieci. :D


    www.pomyslowapolonistka.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. Nauka przez zabawę to najlepsze połączenie :) :)

    OdpowiedzUsuń
  3. no to jest pomysł na kolejne spotkanie z pięciolatkiem

    OdpowiedzUsuń
  4. Kochana jakie to piękne musze z siostrą to zrobić

    OdpowiedzUsuń
  5. Mam te liście i nie wpadłam na taki pomysł, brawo Wy !

    OdpowiedzUsuń
  6. Piekne sa te liscie. Wygladaja jak ciasteczka - gotowe do zjedzenia:)*

    OdpowiedzUsuń
  7. Piekne sa te liscie. Wygladaja jak ciasteczka - gotowe do zjedzenia:)*

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2016 Blondynki kreatywnie , Blogger