Każdy z nas jako dziecko marzył o podróżach czytając "Przygody Tomka Sawyera" Obecnie dzieci też sporo czytają książek o podróżach, ale nie typowe klasyki pisane przez dorosłych a książki wydane przez rówieśników.
Czy książka o podróżach dla dzieci napisana przez amatora, zaledwie jedenastoletniego blogera może być coś warta?
Ta zdecydowanie jest warta przeczytania, choć wstęp Lenę troszkę znużył, ale każda kolejna kartka rozpalała na jej twarzy większy rumieniec, a iskierki w oczach są dowodem na to, że trafiła na prawdziwy skarb. Ja bardzo Lubie książki Martyny Wojciechowskiej i często je Lenie czytam. Bratanica uwielbia przygody Neli więc książki podróżniczo- przyrodnicze przewijają nam się przez ręce i szczerze powiedziawszy troszkę się bałam, że publikacja Szymona może być zbyt podobna do tych pisanych przez Nelę, ale jest zupełnie inna. Szymon Radzimierski ma swój styl pisania. Wielkim atutem jest fakt, że Szymon jest samodzielnym autorem tej książki nikt w pisaniu "Etiopii" go nie wyręczał. Książka jest kolorowa, ciekawa i bardzo przystępnie napisana. Chociaż dedykowana młodszym czytelnikom, mi, jako osobie dorosłej, także bardzo przypadła do gustu.
A o czym jest ta książka?
Oczywiście o niesamowitej podróży do Etiopii. W książce "Dziennik łowcy przygód. Etiopia. U stóp góry ognia" towarzyszymy Szymonowi w podróży samolotem do Afryki, w szalonym poszukiwaniu bagażu, podczas pływania łodzią między krokodylami, stajemy oko w oko z hienami czy małpami. Simon jest straszną gadułą, dużo rozmawia, zadaje mnóstwo pytań ciekawi go dosłownie wszystko, z czego są wykonane taczki czy bransoletka na ręku przewodnika. Lena również jest jak katarynka i zadaje mnóstwo pytań podczas czytania większości książek a tu chyba została w pełni doinformowana, bo sporadycznie o coś pytała.
Młody podróżnik jest wrażliwy na cierpienie zwierząt, dlatego pragnie pokazywać piękno świata. Historie opisane przez Simona nie tylko poszerzają wiedzę dziecka, ale także uczą wrażliwości i tolerancji.
Książka zawiera sporo ciekawostek geograficznych i przyrodniczych, podanych w interesujący i przystępny sposób a zabawne rysunki rozbawią każdego.
Simon wspaniale rozbudza dziecięcą ciekawość pokazuje dzieciom, że wcale nie trzeba jechać aż do Afryki by przeżywać wspaniałe przygody. Poznawanie bliżej i dalsze okolicy może być równie ciekawe i zaskakujące.
Świat jest cudowny i oczami wyobraźni możemy podróżować razem z Simonem i jego rodziną, by przeżywać wspaniałe przygody!
Bez wątpienia „Dziennik łowcy przygód. Etiopia. U stóp góry ognia” to pozycja, która ucieszy młodych i ciekawych świata czytelników. Fajna książka na prezent dla dziecka w wieku szkolnym.
Bez wątpienia „Dziennik łowcy przygód. Etiopia. U stóp góry ognia” to pozycja, która ucieszy młodych i ciekawych świata czytelników. Fajna książka na prezent dla dziecka w wieku szkolnym.
Wydanie: pierwsze
Data pierwszego wydania: 2018-03-12
Data pierwszego wydania: 2018-03-12
Kategoria wiekowa 8+Liczba stron: 384
Wydawnictwo ; Znak emotikon
Format: 165x215mm
Cena katalogowa: 36,90 zł
Rok wydania: 2018
Wydawnictwo ; Znak emotikon
Format: 165x215mm
Cena katalogowa: 36,90 zł
Rok wydania: 2018
Sama chętnie bym ją przeczytała. Bardzo ciekawie wydana książka.
OdpowiedzUsuńU Ciebie Etiopia a ja czytam i przygotowuję recenzję o Karaibach. Oczywiście to ksiażka dla dzieci ale jak najbardziej na serio ;-)
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawa propozycja :)
OdpowiedzUsuńTa książka marzy sie mojemu prawie 10 latkowi. Uwielbia filmy przyrodnicze i myślę ze książka napisana prawie przez rówieśnika będzie idealnym prezentem urodzinowym
OdpowiedzUsuńCiekawa propozycja. ��
OdpowiedzUsuńFajna książka, jak widzę. Nasza ,,zaginęła" w akcji 😖
OdpowiedzUsuńSama chętnie siegnęłabym po tę książkę 😍😍😍
OdpowiedzUsuńCiekawa książka dla najmłodszych
OdpowiedzUsuńPodróże kształca, myślę, ze jesli nie możemy osobiscie zwiedzać, warto sięgać po takie pozycje ksiazkowe
OdpowiedzUsuń