Jak wspominacie swoje dzieciństwo? Ja często pakowałam się w różne kłopoty i Lena ewidentnie ma to po mnie.
Czasem sama się w nie pakuje, a czasem wciąga w swoje psoty kuzynkę lub koleżanki z przedszkola. Wypisz wymaluj jak Marta jedna z bohaterek książki Chris Higgins, "Kłopoty za rogiem".
Zabawna książka o przygodach grzecznej ośmioletniej Belli, która wraz z rodziną przeprowadza się do nowego domu. Nowy dom wcale nie jest taki nowy, jak rodzice opowiadali, a w dodatku ma nieproszonego lokatora, czyli ducha, którego oczywiście nikt nie widzi i nie słyszy poza Bellą. Wieje grozą prawda, ale nie martwcie się, nowo poznana koleżanka z głową pełną szalonych pomysłów pomoże Belli i Sidowi w zaaklimatyzowaniu się w nowym otoczeniu. Pomoc Marty, choć niesiona z serca czasem wpakuje całe towarzystwo w niezłe błotko. Zabłocona suknia ślubna czy salon pokryty czarną sadzą mogą bardzo zdenerwować rodziców ale, tak czy inaczej, ducha przegnać trzeba.
Lena kocha psoty, przeczytała książkę w kilka godzin, przy czym śmiała się okrutnie, aż sama z ciekawości wieczorem poznałam przygody Belli. Ta niepozorna książeczka, bo zaledwie 132 strony naprawdę rozbawiła mnie do łez. Choć z perspektywy rodzica, który cały ten bałagan musi ogarnąć sytuacje opisane w książce mogą spowodować, że włos jeży się na głowie. Lekka i ciekawa lektura idealna na deszczowe dni. Polecam serdecznie w wersji książkowej lub Audiobook.
Tytuł: Kłopoty za rogiem
Tytuł oryginału: Trouble NextDoor
Ilustracje: Emily MacKenzie
Wydawnictwo: Wilga
Liczba stron: 144
Za egzemplarz dziękuję Wydawnictwu Wilga.
Bardzo podoba mi się wydanie tej książki:)
OdpowiedzUsuńCieszę się, że teraz dzieci maja taki wybór, za czasow kiedy ja miałam małe dzieci tak dobrze nie było:-)
OdpowiedzUsuńJa teraz nadrabiam czytanie lektur nie lubiałam a po za nimi nie było zbyt wiele do czytania.
UsuńCiekawie wydana książka.
OdpowiedzUsuńDzieci uwielbiają psocić ;) moje także, jednak wydaje mi się, że są jeszcze zbyt małe, żeby zrozumieć lekturę. Ale zapisze sobie, w notesie, by za ten rok sięgnąć po tę książkę i razem z dziećmi przeżyć przygodę!
OdpowiedzUsuńW ogóle, te książki zupełnie inaczej czyta się z perspektywy rodzica! "Jezuu i oni tak po prostu na to drzewo weszli? Przecież spadną!" :D
OdpowiedzUsuńKłopoty to moja specjalność do dziś!
OdpowiedzUsuńpodobaja mi sie ilustracje, super !
OdpowiedzUsuń