Upalne dni w większości spędzamy na świeżym powietrzu. Nurkujemy wy basenie i robimy sobie krótsze i dalsze wycieczki. Plażowanie inspiruje Lenę do malowania i tworzenia przestrzennych prac plastycznych.Wspomnienia z wakacji nie rozetrą się we mgle, jeśli je uwiecznimy nie koniecznie aparatem.
Dzisiaj powstała mglista nadmorska plaża.
Lena lubi malować i rysować, ale rozcieranie pasteli sprawia jej sporą trudność nie samo rozcieranie a brudzenie się, więc tym bardziej docencie jej wkład. Są takie dni, że brudzi się po łokcie w błocie farbie i jest ok, ale farbę łatwo zmyć pastele zostają na paluszkach troszkę dłużej, przy zaburzeniach IS taki mały szczegół ma kolosalne znaczenie, ale dała radę, pokonała własne słabości.
Pastele olejne Bambino są miękkie i mają intensywne kolory idealnie nadają się do rozcierania i dokładne kryją kartki papieru.
super to wygląda :)
OdpowiedzUsuńŁoo ani plażuję, ani maluję :) Jeśli nie lubi rozcierać tych olejnych, to może spróbujcie suchych pasteli?
OdpowiedzUsuńRysunek wyszedł bardzo ładny. Wpadła na świetną perspektywę, pokazania tej plaży.
A może zamiast pasteli olejnych wypróbujecie suche pastele? Są prawie jak kreda, łatwo się je rozciera i szybciej zmywa :)
OdpowiedzUsuńefekt finalny wygląda rewelacyjnie!
OdpowiedzUsuńNaprawę świetna praca, ma dużo wyobraźni i jest bardzo utalentowana a sama uwielbiam malować pastelami, żeby jeszcze kiedyś znaleźć na to wiecej czasu :)
OdpowiedzUsuńPiękny rysunek, talent jest :)Bambino u nas oczywiscie też bierze prym
OdpowiedzUsuń