Rafy koralowe, obok lasów tropikalnych, których są podmorskim odpowiednikiem, to najbogatsze ekosystemy na ziemi. Niestety ten przyrodniczy cud świata bieleje, czyli z raf znika pigment, co uwidacznia biały szkielet
koralowca. Ocieplanie się wód oceanów, spowodowane zmianami klimatycznymi, niestety niszczą te podwodne dzieła sztuki. Blondynki postanowiły wykonać swoje własne rafy koralowe z materiałów z odzysku.
Materiały;
- tekturowy szablon Życie w oceanie od Kargulek
- duży arkusz bristolu
- farby plakatowe
- plastelina
- plastikowe rurki nasze są z odzysku (umyte po kinderbalu)
- żelowe długopisy brokatowe
- folia bąbelkowa z odzysku
- nożyczki
- klej magiczny
- białe cekiny
- podkład higieniczny w rolce od Potrzebujetego pl .
W skład tekturowego zestawu od kargulek wchodzą rozgwiazdy, koralowce, kraby, żółwie koniki morskie i muszle. Lena jest fanką żelowych długopisów ma już ich pokaźną kolekcję, więc cześć z tekturowych elementów zestawu została kreatywnie wykończona brokatowymi żelami.
Koralowce i żółwie zostały wyklejone plasteliną. Skorupy żółwi stanowią skorupiki orzeszków pistacjowych, które po wciśnięciu w plastelinę zostały pomalowane zieloną farbą. W wyklejone plasteliną szkielety koralowców blondynki wetkały mnóstwo kawałków pociętych plastikowych rurek. Pancerze czerwonych karbów zdobi czerwona folia bąbelkowa.
Biały arkusz bristolu został pomalowany niebieską farbą, piaszczyste dno naszego skrawka oceanu zostało pomalowane beżową i złotą farbą.
Magicznym klejem Lena dokleiła poszczególne elementy rafy i oceaniczne żyjątka. Różnej wielkości cekiny wieńczą dzieło.
We wszelkie artykuły plastyczne, niezbędne do wykonania powyższych prac zaopatrzyło nas St. Majewski.
Podczas tworzenia prac plastycznych korzystamy higienicznych podkładów ochronnych od potrzebujetego pl.
Wow magia ❤ pięknie ile technik wykorzystanych super
OdpowiedzUsuńcudownie! uczyć dzieci recyklingu od małego - po prostu serce rosnie!
OdpowiedzUsuńI znowu coś pięknego wymyśliłyście, kreatywne z Was blondynki :-)
OdpowiedzUsuńMoja siostrzenica by przepadła gdybym zorganizowała dla niej taki oceaniczny dzień :). Genialny pomysł!
OdpowiedzUsuńPodziwiam, zawsze coś nowego, zawsze coś fajnego do zabawy :-)
OdpowiedzUsuńkrystynabozenna
Masz bardzo utalentowane dzieci i ślicznie to wygląda :D
OdpowiedzUsuńZAPRASZAM NA MÓJ BLOG
ZAPRASZAM NA MÓJ INSTAGRAM