12:24

Cudowne lekarstwo George'a - Ronald Dahl


Dzieci kochają książki Ronalda Dahla, a jego Charlie i fabryka czekolady.  Dziś przedstawiam wam książę pod tytułem "Cudowne lekarstwo George'a". Opowiadania Roalda Dahla są inne niż wszystkie a ta książka jest tego dowodem. 



Tytułowy bohater George postanawia przygotować dla babci cudowny eliksir. Postać babci zawsze kojarzy mi się z ciepłą i dobroduszną istotą. Babcia to postać szczególna w naszym życiu. Ta, która wie, która przymyka oko, czasem pobłaża, karmi jak nikt i kocha ponad wszystko, ale nie każdy ma taka babcie. Bracia George'a jest strasznie niemiłą, zrzędliwą staruchą. Szczególnie złośliwa jest w stosunku do swojego wnuka, który stara się puszczać mimo uszy wszystkie niemiłe uwagi i docinki. Ale pewnego dnia miarka się przebrała, czas pomóc babci zmienić nastawienie do świata, chłopiec wpada na pomysł stworzenia cudownego leku dla babci.




Kreatywności mu nie brakuje, potrafi wykorzystać dosłownie wszystko, przygotowując lekarstwo. Tak więc, w garze lądują: szampon do włosów blond, proszek na pchły, wosk do podłóg, sos chrzanowy do smaku… A wszystko po to, by uleczyć babcię raz na zawsze. Po wypiciu takiej mikstury staruszka będzie wprost nie do poznania! 





Przyznam szczerze, że na początku byłam odrobinę zniesmaczona i miałam zamiar zaniechać dalsze czytanie. Lecz Lena nie odpuszczała i chciała czytać sama, a raczej nie daje jej książek, których treści sama nie znam, tak więc poznałyśmy rodzinę Stukniętych. I taka jest ta książka pozytywnie stuknięta i bardzo wciągająca, mimo że raczej nie niesie z sobą pozytywnych wzorców, jeśli chodzi o relacje rodzinne. Książka ciekawa, dynamiczna, zabawna, ale nie dla każdego trzeba mieć sporo dystansu do pióra pana Dahla.





I znowu Dahl i znowu mieszane uczucia... ale podbało nam się. 

3 komentarze:

Copyright © 2016 Blondynki kreatywnie , Blogger