Jesień szczególnie ta pochmurna i zimna często zachęca nas do zakopania się pod koc. W marzeniach siedzimy w fotelu z filiżanką herbaty i dobrą książką. Mając dzieci zdajemy sobie jednak sprawę, że ten plan raczenj nie wypali. Nasze kochane pociechy nawet jesienią tryskają letnią energią.
Energie należy sensownie spożytkować i choć Lena lubi czytać, dzis mamy dla Was wpis o książkach nie tylko do czytania, w których się zakochałyśmy. Myślę, że i Was zachwycą te dwa pięknie wydane Zielniki, a właściwe są to dwa wyzwania zarówno dla dzieci, jak i rodziców. Lena już ma jeden suchy ogród, który jest poświęcony kwiatom łąkowym. Z racji, że mnóstwo czasu spędzamy w lesie, gdzie Lena penetruje runo leśne w poszukiwaniu grzybów uznałam, że wato przeżyć zainteresowania córki a może kiedyś zostanie Dendrologiem, kto wie ?
Zielnik jak sama nazwa mówi ma służyć do zbierania roślin, ale jak zbierać i suszyć rośliny lub liście? Na pierwszych stronach obu książek znajdują się czytelna instrukcje jak założyć i prowadzić zielnik, w danej tematyce.
Proces suszenia może wydawać się skomplikowany, ale wymaga niewielkich nakładów pacy moim zadnie zbieranie i suszenie wymaga sporo cierpliwości i u ważności a tego warto uczyć dzieci. Lena ma już w zbieraniu i suszeniu niewielkie doświadczenie, więc bardzo przestrzegała zawartych w książce instrukcji. Przejrzysty spis treści ułatwia segregacje znalezisk.
Zielniki mają piękną i prostą formę, po lewej stronie znajduje się informacja o roślinach i drzewach, miejsce na wpisanie daty i dodatkowe informacje oraz przestrzeń na umieszczenie wysuszonych okazów w zielniku "drzewa i krzewy liściaste" mieszono również sylwetki drzew, co nam się bardzo podoba.
Z prawej strony umieszczono piękną grafikę roślin i liści, jakie mamy zebrać i zasuszyć. Więc podczas spaceru wystarczy rozłożyć książę i identyfikować liście i rośliny czytając opis i porównując grafikę z naszym okazem.
Nas te książki zachwyciły Lena ma teraz doskonały pretekst, by nawet w niepogodę, wyciągnąć nas na poszukiwanie liści puki są jeszcze zielone bo ja uważam że takie powinno się zbierać. Nam już udało się kilka okazów ususzyć; lipe, wierzbe białą, klon, kasztan ale blondynka postanowiła że wkleji je gdy uzbiera wszystkie liście." Zielnik Runo leśne" zgłębimy dokładniej wiosną, bo niestety część roślin już ciężko zidentyfikować a w zielniku warto umieścić te najpiękniejsze okazy.
Zielniki wspaniale angażują do wspólnego odkrywania drzew i roślin, ich zalet, właściwości i przeznaczenia. Tych książek nie odkłada się po przeczytaniu na półkę, one zachęca nas do działania.
Zielniki to kompendium wiedzy o roślinach. Wiedzy podanej w tak piękny i przystępny sposób, że nie można się oprzeć. Pięknie i solidnie wydane leksykony oswajają z przyrodą i motywują do korzystania z niej. Takie książki zachęcają do aktywnego wypoczynku całą rodzinę. W zielnikach wydawnictwa ARKADY możemy wykorzystać zarówno rośliny znalezione na spacerze w lesie, jak i ulicami miasta.
Polecam Wam te dwie niesamowite pozycje, które każdego jesiennego dnia wyzwalają w nas energię i przekłada ją na działanie. Zielniki to doskonały pomysł na prezent zarówno dla małych laików, jak i pasjonatów przyrody.
Zielniki do zakupienia tu
Jeszcze mam swój osobisty zielnik z lekcji biologi. Dostałam z niego 5 + bo bardzo się pani spodobał. pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńOh kiedys to byly czasy i te zielniki na lekcje biologi. Książka wydaje się bardzo pomocna
OdpowiedzUsuńZielniki robiłam na lekcje przyrody, to była super okazja do poznania różnych drzew i krzewów i super zabawa w tworzenie albumu.
OdpowiedzUsuńSuper pozycje książkowe teraz na tę tematy...dzieci mają duży wybór...
Świetny pomysł, muszę powiedzieć siostrze żeby kupiła dla swoich dzieciaków :)
OdpowiedzUsuńnauka i zabawa
OdpowiedzUsuń